Mój sposób na przechowywanie suszonych kwiatów

Zasuszyłam praktycznie każde kwiaty, które dostałam od mojego faceta. Nie udało mi się tylko z tulipanami (z oczywistych powodów) oraz najpiękniejszego bukietu urodzinowego (nad czym do tej pory ubolewam). Jest to mój sposób na zatrzymanie wspomnień i mam w swoim małym zbiorze nawet różyczkę, którą dostałam w pierwszym tygodniu związku.

Ostatnio doszłam do wniosku jednak, że gdy zasuszone kwiaty wiszą na ścianie czy stoją w wazoniku na parapecie, to stają się jednym wielkim skupiskiem kurzu. Z drugiej strony nie mogłam ich wyrzucić. Zaczęłam się zastanawiać, jak zaradzić temu problemowi. W końcu znalazłam dobry sposób na przechowywanie moich „skarbów”.
 Szukając idealnego pojemniczka wiedziałam jedno – musi być zamykany, by zapobiec osadzaniu się kurzu. Z początku myślałam o takim dużym ozdobnym słoiku w starym stylu. Wybrałam się na zakupy do mojego ulubionego okolicznego Pepco i zaczęłam się rozglądać. Niestety (albo stety), nie znalazłam tego, czego szukałam. Natknęłam się jednak na coś, co mnie od początku urzekło i miałam od razu ochotę chwycić przynajmniej trzy sztuki. Na jednej z półek znalazłam urocze buteleczki z dużym korkiem. Szkło jest barwione na spodzie, więc dodatkowo miałam większy wybór kolorystyczny.  Obawiałam się, że moje kwiaty mogą się do jednego nie zmieścić, ale cóż. Kto nie spróbuje, ten się nie dowie. Podeszłam do kasy, zapłaciłam i już 15 minut później wzięłam się za wcielanie planu  w życie.
1a
Słoiczek początkowo wyglądał tak, jak na powyższym zdjęciu.  Niektórym z Was może spodoba się w tej formie, ja jednak postanowiłam go troszeczkę przerobić, by dopasował się do wystroju.
Jak to zrobić?
2a
Potrzebowałam dosłownie trzech rzeczy: nożyczek, ozdobnych wstążek oraz suszonych kwiatów (bo przecież dla nich tu jesteśmy!). Możecie dodać również jakieś etykietki wycięte z ozdobnego papieru lub wydrukowane i przykleić je klejem lub taśmą. Kto co lubi.
7a
Miałam zasuszony cały bukiet i długie pojedyncze kwiaty, więc żeby zmieścić je do buteleczki, niezbędne było poobcinanie ich. Najlepiej skrócić je już pod samą główką, dzięki czemu łatwiej będzie je zmieścić w szklanym pojemniczku. Następnie poukładajcie je ładnie ładnie w środku (lub zróbcie artystyczny nieład -a co!). Możecie do tego użyć pęsety, dzięki czemu łatwiej zapanujecie nad tym, co się będzie działo w buteleczce. Dla dodatkowej ozdoby wrzucić możecie do środka jakieś koraliki czy brokat. Ja postawiłam na minimalizm. Pamiętajcie – zamknijcie szczelnie buteleczkę korkiem.
4a
Jeżeli nie planujecie robić etykiet lub w inny sposób upiększać naszego pojemniczka, to teraz pozostaje tylko dodać kolorową kokardę, która nada delikatności całej konstrukcji.
5a
Gotowe. Teraz wystarczy ułożyć na honorowym miejscu na półce lub parapecie i podziwiać.

 

Sposób niby bardzo prosty, jednak wielokrotnie się przekonałam, że właśnie na takie najtrudniej wpaść. Po prostu są zbyt oczywiste! 🙂
A Wy jakie macie sposoby na przechowywanie swoich drobiazgów? Dajcie znać w komentarzach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *