Przeprowadzka była dla mnie bardzo emocjonująca i nie mogłam się doczekać urządzania nowego mieszkania. Oczywiście nie mogło się obyć bez DIY. Zbudujmy dzisiaj półkę.
Decyzja o zmianie mieszkania była w pewien sposób spontaniczna. Od dłuższego czasu czuliśmy, że obecny pokój nam już nie wystarcza i wciąż szukaliśmy kolejnych argumentów przemawiającymi za opuszczeniem obecnego lokalu. Pewnego dnia po prostu złożyliśmy wymówienie, a półtora tygodnia później wypakowywaliśmy swoje rzeczy w nowej kuchni.
Nie mogłam się doczekać urządzania mieszkania w duchu DIY. Postanowiłam, że wiele rzeczy zrobię sama – między innymi ozdoby do sypialni. Wszystkie moje zioła z balkonowego ogródka przeniosłam na duży parapet w kuchni. Przez to skrzynka, o której pisałam Wam tutaj, stała się bezużyteczna. Nie było jednak mowy o jej wyrzuceniu. Wpadłam na pomysł, aby zrobić z niej… półkę, którą mogłabym postawić na szerokim parapecie.
POTRZEBUJEMY:
- skrzynka po owocach
- płyta OSB dowolnej grubości
- biała farba akrylowa do drewna
- wałek + kuwetka
- piła ręczna
- wkrętarka + wkręty
- papier ścierny
- ołówek, miarka
- drewniany kołek
Krok 1. Moja skrzynka była pomalowana kiepską farbą na biało, więc postanowiłam ją lekko oszlifować za pomocą papieru ściernego. Następnie oczyściłam całość z pyłu i pomalowałam białą farbą akrylową przy użyciu wałka – najlepiej położyć 2-3 warstwy dla idealnego krycia.
Krok 2. Na płycie OSB wyznaczyłam kształt półeczki i za pomocą piły ręcznej, zaczęłam ciąć. Nigdy wcześniej nie miałam tego narzędzia w rękach, więc efekt był niezdarny. Półka miała mieć zupełnie inny kształt, ale miałam mały wypadek przy pracy. W rezultacie jednak wpadłam na nowy pomysł i zrobiłam mini platformę.
Krok 3. Za pomocą kleju na gorąco przymocowałam półkę do skrzynki. Pomocne okazały się przerwy między listwami, dzięki czemu mogłam wsadzić płytę i z większą precyzją ją przykleić. Jakoś zdjęcia może nie powala, ale praca mnie tak pochłonęła, że momentami zapominałam o przygotowywaniu tutorialu 😉
Krok 4. Przyszedł czas na pomalowanie półki tą samą farbą, co resztę skrzynki. Podobnie jak w przypadku zabezpieczania skrzynki, nałożyłam dwie warstwy.
Krok 5. Na tym etapie możecie zostawić już skrzynkę do wyschnięcia i wywietrzenia. Postanowiłam jednak wzmocnić ją i zrobić podpórkę. Niestety, zrobiłam to na tyle spontanicznie, że nie zdążyłam uwiecznić pracy na zdjęciu 😉 Drewniany kołek o odpowiedniej długości również pomalowałam na biało, a następnie dzięki pomocy Szarookiego przymocowałam do półki i dna skrzynki przy użyciu wkrętarki.
I gotowe. Półka stanęła u nas w sypialni na parapecie. Ozdobiłam ją dodatkowo łańcuchem cotton ballsów, na półeczkę postawiłam ramkę z ulubioną kartą do PL, świeczkę zapachową. Poniżej wylądowały książki, które obecnie czytamy oraz kostka z motywującymi napisami według wzoru My Pink Plum.
Jak myślicie – w jaki sposób można by jeszcze wykorzystać skrzynki po owocach?