Choć kolorowe i bogato ozdobione prezenty zawsze cieszą oko, to w tym roku postawiłam sobie za punkt honoru, że uskutecznię pakowanie prezentów w duchu less waste. Chociaż… czy to się wyklucza? Dzisiaj pokażę Wam 5 moich propozycji.
Ostatnia prosta do świąt. Już jutro spotkamy się z bliskimi i spędzimy wspólnie czas na celebracji. Może przyjdzie też moment rozpakowywania prezentów. Żeby jednak je odpakować, należy najpierw je zapakować. Przyznaję sobie order kapitana-oczywistości i lecimy dalej.
Nigdy nie czułam się mistrzem w kwestii pakowania, jednak uwielbiam to robić. Zawsze uruchamiam wszystkie kończymy. Uwierzcie mi, joga przy tym tu pikuś. Same ręce mi nie wystarczają, w ruch idą nogi i w ten sposób powstaje 90% paczek. Dlatego szkołą życia było dla mnie ostatnio przygotowywanie upominków dla 50 dzieci z domu dziecka. Spod moich dłoni (i tylko dłoni) wyszło jakieś 15 zawiniątek różnych rozmiarów i nie potrzebowałam do tego stopy.
Wierzę, że zarówno zawartość jest ważna, jak i opakowanie. Ponieważ kwestie wizualne są niezwykle istotne. Na pierwszy rzut oka nie widzimy, co jest w środku – ma nas zachęcić piękny wygląd upominku i sprawić, że zadziała wyobraźnia. Na blogu znajdziecie już inny starszy wpis z 5 propozycjami na pakowanie prezentów . W tym roku jednak bardzo chciałam przygotować paczki w duchu less waste i wykorzystać tylko te rzeczy, które miałam w domu. Zobaczcie moje sprawdzone sposoby…
1. SZARY PAPIER

Szary papier to mój faworyt w kwestii pakowania każdego prezentu od dobrych kilku lat. Jest niczym czyste płótno i można zrobić z nim cuda. Jest tanie i wydaje mi się ekologiczne. Oczywiście nie jest to bezodpadowy sposób zawijania upominków, jednak przy odpowiednim rozpakowaniu można papier wykorzystać ponownie. Paczki przygotowane w ten sposób wyglądają rustykalnie – szczególnie, gdy przyozdobimy ją gałązkami, pierniczkami lub plastrami pomarańczy. Można też ozdobić go za pomocą stempli, mazaków lub zostawić w wersji najprostszej i dać tylko kokardę.
2. SŁOIK
Ostatnio zastanawiałam się nad alternatywą dla celofanu, w który zazwyczaj pakuję kule do kąpieli czy domowe pierniczki. Wpadłam na pomysł ze słoikiem, który świetnie się sprawdzi w sytuacji, gdy chcemy dać większe ilości takich rarytasów. Wystarczy dodać kokardę, etykietę i prezent gotowy. Moim faworytem są słoiki z pokrywą, które połączone są metalowym drutem (jeśli wiecie, jak one się nazywają, dajcie znać).

3. MATERIAŁ
Ciekawą propozycją jest zapakowanie prezentu w materiał zamiast w papier. Można do tego użyć ładnej ozdobnej ściereczki lub surówki bawełnianej. Jest to o tyle fajne rozwiązanie, że takie tkaniny bez problemu można wykorzystać później.

4. KARTONOWE PUDEŁKO
Od jakiegoś czasu zachowuję pudełka, które otrzymuję wraz z zamówieniami. Nie ma ich dużo, ale na szczęście w warsztacie mam gdzie je przechowywać. Dzięki temu bez problemu mogę znaleźć karton do zapakowania prezentu. Lubię oklejać je okleiną meblową, dzięki czemu zyskują nowe życie. I choć wiem, że ten sposób nie jest do końca ekologiczny, bo okleina to plastik, to wybieram to jako mniejsze zło, bo dzięki niej zyskuję nowe pudełko na lata. Dodatkowo ten materiał wzmacnia karton, przez co staje się solidniejszy. Tak przygotowane opakowanie potrafi być ładne już samo w sobie – wystarczy dodać kokardę i gotowe.

5. PAPIEROWA TORBA
Opcja najprostsza z możliwych. Możemy skorzystać z toreb z uszami lub bez. Wszystko zależy od wielkości upominku. Jest to na pewno najwygodniejsza opcja, ponieważ zapakowanie prezentu trwa dosłownie chwilę.

A jakie Wy macie sposoby na bardziej ekologiczne pakowanie prezentów? Macie już wszystkie upominki dla najbliższych? Koniecznie dajcie znać w komentarzach, a jeżeli wpis się Wam podobał, będzie mi bardzo miło, jeżeli udostępnicie go dalej.