Lubimy ułatwiać sobie życie. Nie ma w tym nic złego – w końcu jesteśmy praktyczni. Na to konto postanowiłam stworzyć dla Was wpis, w którym pokażę Wam moje sprawdzone sposoby na wykorzystanie… spinaczy!
Lifehacki, ułatwiacze życia – nazwy są różne, jednak zawsze chodzi o o jedno. O to, by żyło nam się łatwiej. No bo dlaczego nie? Życie i tak jest wystarczająco skomplikowane, żeby użerać się z codziennymi drobnymi sprawami. Plączące się kable, walające się wszędzie zdjęcia i karteczki z przypomnieniami… Można te „problemy” rozwiązać za pomocą prostych patentów z garścią spinaczy. Zapraszam!
- DO ZAWIESZENIA ZDJĘĆ…
Lubię ten patent i z chęcią wykorzystałam go na swojej tablicy organizacyjnej. Wystarczy przymocować sznurek i z pomocą spinaczy zawiesić zdjęcia. Ja uwielbiam trójkątne złote spinacze z Flying Tiger Kopenhagen.
- JAKO ZAKŁADKA…
Tutaj sprawdzą się zwykłe spinacze do papieru. Wystarczy przyczepić do nich wstążkę lub sznurek i zakładka gotowa. Prościej być nie może!
- W PODRÓŻY…
Jest to fajny sposób, jeśli wyjeżdżamy gdzieś i nie mamy kubeczka, w którym moglibyśmy umieścić pastę i szczoteczkę. Żeby nie kłaść jej z powrotem do etui lub bezpośrednio na umywalkę, wystarczy zapiąć wokół niej klamerkę do papieru i po problemie. Wyschnie i nie będzie mieć kontaktu z niepotrzebnymi bakteriami.
- DO OKIEŁZNANIA SŁUCHAWEK…
Też macie problem z plączącymi się słuchawkami? Potrafi to doprowadzić do szewskiej pasji. Dlatego zaczęłam stosować klamerki, które skutecznie potrafią okiełznać niesforne kable.
- DO OZNACZANIA ROŚLIN…
Jeden z moich ulubionych sposobów. Na drewnianych klamerkach wystarczy napisać nazwę rośliny, zaczepić o łodygę lub doniczkę i gotowe. Przydatne zwłaszcza, gdy dopiero siejecie rośliny i nie chcecie się później zastanawiać, co dokładnie znajduje się w której doniczce.
- DO ZAMYKANIA OTWARTYCH OPAKOWAŃ…
Bardzo fajny patent, jeśli macie otwarte opakowania mąki, makaronów i innych produktów spożywczych. W ten sposób nic nie będzie wietrzeć i zachowa dłuższą świeżość.
A Wy do czego jeszcze użylibyście spinaczy? Który z tych sposobów był Wam znany? Dajcie znać w komentarzach!